Na lepsze czy na gorsze: konflikt i łączenie w kryzysie


Na lepsze czy na gorsze: konflikt i łączenie w kryzysie

Świat boryka się teraz z dużą niepewnością z powodu pandemii COVID-19. Jest tyle strachu, paniki, niepokoju, smutku, złości i wielu innych emocji zajmujących miejsce w ludzkich sercach. Życie w szybkim tempie zostaje zatrzymane, pozostawiając miejsce na pojawienie się wszelkiego rodzaju myśli, wspomnień i reakcji. Niektórzy ludzie nie są gotowi „siedzieć i czuć”. Niektórzy ludzie nie czują się komfortowo z wyrażaniem swoich uczuć. Niektórzy nawet nie wiedzą, co czują. Ludzie inaczej doświadczają i wyrażają emocje. I to jest w porządku. Nie zapominajmy o tym.


Konflikt, kryzys i zmiana

Zmiana jest podstawowym składnikiem życia zarówno w naturze, jak iw nas samych. Ale czasami nie jesteś gotowy na nagłą zmianę. Trudno to zaakceptować i dostosować się do tego. Potrzeba odwagi, aby nauczyć się być elastycznym w tych czasach. I chociaż może to być trudne, warto, jeśli nauczysz się być plastyczny. Możesz nauczyć się zginać pod presją, ale nie łamać się.

Relacje przechodzą teraz okres próbny. Tak wiele par jest zamkniętych w swoich domach, niektóre z dziećmi, inne zestresowane pracą zdalną, próbując znaleźć równowagę między przestrzenią osobistą a wspólnotą i starając się upewnić, że są bezpieczne finansowo. Istniejący wcześniej konflikt można teraz powiększyć. A różnice osobowości i przeszłych doświadczeń odgrywają ogromną rolę w sposobie radzenia sobie z COVID-19 przez każdego partnera. Niektóre pary borykają się z problemami, ponieważ obawy i lęk jednego partnera nie odzwierciedlają obaw ich partnera. Niektóre pary kłócą się z powodu nieporozumień co do właściwych kroków, jakie należy podjąć. Niektórzy potrzebują więcej przestrzeni, a niektórzy pragną więcej wspólnoty.

Aby pary nie rozstawały się, oboje partnerzy muszą być świadomi decyzji i wyborów, których dokonują w codziennych interakcjach.

Jak zarządzać konfliktem

Konflikt jest nieunikniony. Badania dr Johna Glory'ego wskazują, że w zdrowych i szczęśliwych związkach podejście do konfliktu jest łagodne. Kiedy coś przeszkadza jednemu partnerowi, łagodzą sposób, w jaki poruszają ten problem. Utrzymują niski poziom pobudzenia fizjologicznego, robiąc sobie przerwy, kiedy są bardzo zdenerwowani. Pary, które są razem szczęśliwe, naprawiają swoją interakcję, gdy popełniają błędy lub mówią krzywdzące rzeczy, i łagodzą eskalację, jeśli staje się ona negatywna; i delikatnie idą w kierunku kompromisu lub pełnej szacunku, bezpiecznej przestrzeni, aby szanować wzajemne różnice. Szczęśliwe pary akceptują wzajemne wpływy, co oznacza, że ​​są otwarte na zmianę umysłów pod wpływem poglądów partnera, a nie na „odpieranie walki” i eskalację konfliktu. Konsekwentnie komunikują wzajemną akceptację. I pozwólcie, że wyjaśnię tutaj, że pojęcie Akceptacji nie oznacza zgadzania się, aprobaty, rezygnacji lub lubienia sytuacji. Oznacza to po prostu widzenie rzeczywistości taką, jaka jest, uwierzenie, że przekonania, myśli i wszystko, co dzieje się na świecie, może i ma prawo istnieć (inaczej nie, prawda?). Akceptacja tworzy więź z nami, światem i naszymi partnerami. Oznacza uwolnienie się od cierpienia. Pozwala po prostu być.


Jak wspomniałem wcześniej, konflikt jest nieunikniony. Dodatkowo koncentracja na rozwiązywaniu konfliktów jest błędna. Badania dr Glory wykazały, że 69% konfliktów w związkach ma charakter ciągły. Nie ma rozwiązania, ponieważ opiera się na trwałych różnicach osobowości i potrzeb. Pary mogą albo rozmawiać o tych kwestiach, albo czuć się utknąć.

Teraz, z pandemią COVID-19, ludzie mogą reagować inaczej, częściowo ze względu na różnice w tym, jak odczuwają strach, jak rozumieją i potrzebują bezpieczeństwa, jak radzą sobie z nieznanym i doświadczeniami z przeszłego życia. Niedopasowanie, które może powodować problemy w związkach, koncentruje się na tym, jak ludzie myślą o uczuciach, które Glory nazywa „meta-emocjami”. Aby przetworzyć tę rozbieżność, pary muszą zrozumieć doświadczenie partnera i jego związek z określonymi uczuciami, takimi jak gniew, smutek, strach, bezpieczeństwo, panika itp. I oczywiście muszą również zrozumieć swoją przeszłą traumę. Trauma może być duża lub mała, każda bolesna rzecz, która pozostawiła emocjonalny ślad w sercu.


Kluczem w procesie zrozumienia reakcji partnera na COVID-19 jest sprawienie, by Twój partner czuł się bezpiecznie, dzieląc się swoim związkiem z nieznanym, mówiąc Ci, czego potrzebuje, aby czuć się bezpiecznie emocjonalnie w tym trudnym czasie. Według dr Glory w każdej skardze jest marzenie, życzenie, prośba. Czy możesz znaleźć partnera? Czy możesz podzielić się swoim? Ból jest w życiu nieunikniony. Wszyscy tego doświadczają. Czego nauczyłeś się w trudnych, pełnych niepewności czasach? Czy możesz podzielić się tym ze swoim partnerem? Przynieś życzliwość sobie i swojemu partnerowi. Poświęć chwilę na uznanie zmagań partnera i swoich i bądź miły. Współczucie jest jak miękka świeca, oświetlaj nią te części Ciebie i Twojej partnerki, które teraz doświadczają trudnych emocji.

Poczuj się połączony i kochany, zwracając się w kierunku

Jak czujesz się kochany? Kiedy czujesz się związany ze swoim partnerem? Co on/ona robi, aby się z Tobą połączyć? W codziennych, małych chwilach zwracamy się do naszych partnerów w celu uzyskania połączenia lub tego, co dr Glory nazywa budowaniem „emocjonalnego konta bankowego”. Gromadzimy oszczędności, które podobnie jak pieniądze w banku mogą służyć jako poduszka w trudnych czasach. Podstawowym procesem jest budowanie świadomości tego, w jaki sposób twój partner prosi o połączenie i wyraża potrzeby emocjonalne, a następnie decyduje się zwrócić w kierunku tych ofert. Czasami możemy nie zauważyć, że nasz partner próbuje się połączyć i to jest w porządku. Nikt nie może być cały czas świadomy. Jeśli jednak zbyt wiele prób połączenia pozostanie niezauważonych, twój partner może przestać próbować. Może to prowadzić do związku, który jest martwy emocjonalnie. Bez radości, bez uczucia, bez śmiechu, bez humoru - pary, które nie reagują i są dla siebie niedostępne.


Ludzkie pokrewieństwo, szczere łączenie się z kimś, jest tym, czego większość z nas pragnie. Nie zostaliśmy stworzeni do samotności. Nie jest więc zaskoczeniem, że California Divorce Mediation Project poinformował, że najczęstszym powodem rozwodu było stopniowe oddalanie się i utrata poczucia bliskości, a nie poczucie bycia kochanym i docenianym.

Badania Gottmana dotyczące sześcioletniej obserwacji nowożeńców wykazały, że pary, które pozostały w związku małżeńskim, zwracały się w stronę ofert swoich partnerów średnio w 86 procentach przypadków, podczas gdy osoby, które się rozwiodły, miały średnio tylko 33 procent. Dowiedzmy się więc, jak nasi partnerzy czują się z nami związani i następnym razem, gdy podejmą tę próbę, zwróćmy się do nich z ciekawością, otwartością, przyjaźnią i miłością.

Przypomnij sobie, że bycie konsekwentnie pomocnym, ciepłym i wspierającym się nawzajem, tak jak zrobiłoby to dwóch dobrych przyjaciół, zrobi o wiele więcej dla siły i pasji twojego związku niż tygodniowe ekstrawaganckie wakacje.

Zwiększ sympatię i podziw


Praca w domu/pozostanie w domu oznacza, że ​​spędzasz więcej czasu ze swoim partnerem. To normalne, że czasami czujesz się zirytowany, zdenerwowany i zły, gdy twój partner nie pojawia się w sposób, w jaki chcesz. Ale po prostu przypominając sobie o pozytywnych cechach partnera, nawet jeśli ma on cechy osobowości i zachowania, które cię denerwują, możesz zapobiec pogorszeniu się partnerstwa. Prosty powód jest taki, że zamiłowanie i podziw są antidotum na pogardę, która jest jednym z predyktorów rozwodu (zgodnie z badaniami dr Johna Glory'ego). Jeśli zachowujesz poczucie szacunku, sympatii i sympatii do współmałżonka, jest mniej prawdopodobne, że będziesz się z nim czuł i zachowywał negatywnie, gdy się nie zgadzasz i masz konflikt. Trenuj swój umysł, aby skanować otoczenie w poszukiwaniu cech i działań, które możesz w nim docenić, zamiast skupiać się na ich błędach. A następnie poinformuj swojego partnera, co zaobserwowałeś i za co jesteś wdzięczny. Przywoływanie wdzięczności w trudnych czasach to najlepsze lekarstwo!

Kiedy jesteście razem w domu, cofnij się do historii randek i przypomnij sobie czas, kiedy twój partner zrobił lub powiedział coś, co było dla ciebie ważne i wyjątkowe, i opisz mu, dlaczego ma to znaczenie. Zauważ, że zawsze są w tobie myśli, uczucia, doznania i wspomnienia. Cofnij się o krok i obserwuj, jak wpływają na ciebie. Czy myślisz o swoim partnerze w kategoriach negatywnych czy pozytywnych? Widzisz, nasze umysły są maszynami generującymi myśli, a nasze myśli mogą stać się przekonaniami, jeśli będziemy je odtwarzać. Co się dzieje, gdy uzależniasz się od negatywnej myśli o swoim partnerze? Przyjmij tę myśl i zauważ, co robisz dalej, jako reakcję. Kiedy przestaniemy to zauważać, możemy utknąć w bolesnych wzorcach reagowania, krytykowania, obwiniania, zamykania się itp. Zdecydujmy się dostrzec dobro w naszych partnerach i dzisiejszym świecie.

Jednym z moich ulubionych cytatów jest dr John Glory. Mówi: „kiedy cierpisz, świat się zatrzymuje, a ja słucham”. Teraz wydaje się, że świat chwilowo się zatrzymał. Ale czy naprawdę możesz słuchać?