Kochaj mądrzej, ucząc się, kiedy zrobić sobie przerwę


Kochaj mądrzej, ucząc się, kiedy zrobić sobie przerwę

Umiejętność zmiany biegów w ogniu kłótni i zrobienia sobie przerwy jest jedną z najważniejszych umiejętności w relacjach. To także jeden z najtrudniejszych.


Przerwy dają ci czas na wyciszenie się, pogłębienie perspektywy i udane „przeróbki” ze swoim partnerem. Aby jednak odnieść sukces, warto przestrzegać kilku podstawowych praktyk.

Niestety, gdy pojawiają się konflikty, wielu z nas prawdopodobnie wyrządzi więcej szkody niż pożytku. Przedwcześnie zamykamy rozmowy lub popychamy naszego partnera poza próg tolerancji, a kiedy to się dzieje, oboje partnerzy mogą utknąć w impasu murowania.

Problem pogłębiamy, niewłaściwie wykorzystując odstępy czasu. Dr John Glory, znany ze swoich badań nad stabilnością małżeństwa i przewidywaniami rozwodów, opisuje to, co nazywa „oburzeniem za samą siebie”, co obejmuje obsesję na punkcie krzywd, które naszym zdaniem popełnił nasz partner. Może się to zdarzyć po cichu, gdy przeżuwamy wewnętrznie, lub może wydarzyć się głośno, gdy „udzielimy upustu” współczującym innym.

Kiedy czujesz obłudne oburzenie, masz tendencję do postrzegania swojego partnera jako problemu. Przekształca potencjalną leczniczą moc przerwy w kolejny ból, zwiększając dystans między wami.


Nawet jeśli jesteś w związku, który nie jest podatny na zmienność, nadal jesteś bezbronny. Jako ssaki wyewoluowaliśmy, aby być świadomym nawzajem niewerbalnych sygnałów. Nasi małżonkowie mogą czytać mowę ciała, taką jak przewracanie oczami, unikanie kontaktu wzrokowego, głośne westchnienia i lekceważący ton głosu jako groźby. Znaki te przekazują pogardę, która powoli niszczy zaufanie i intymność.

W jaki sposób zajmujesz przestrzeń w taki sposób, aby wspierać Twój związek, zbliżać Cię i zapewniać perspektywę, która wykracza poza obwinianie?


Przed przerwaniem konfliktu należy wziąć pod uwagę trzy rzeczy.

Kiedy

Czas jest wszystkim. Oznacza to, że nie należy przedwcześnie zamykać partnera. W zdrowym związku ważne jest, aby trzymać się tego, nawet jeśli twój partner mówi rzeczy, z którymi się nie zgadzasz.


Słuchanie bez obrony, znalezienie rozsądnej części skargi i zapewnienie pewności może znacznie pomóc w uniknięciu eskalacji. Wskazówki niewerbalne, takie jak kiwanie głową i utrzymywanie kontaktu wzrokowego, mogą znacznie zwiększyć prawdopodobieństwo produktywnej rozmowy.

Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że nawet jeśli to zrobisz, kłótnie nadal mogą wymknąć się spod kontroli. Z tego powodu, kiedy chodzi również o rozpoznanie, kiedy nadszedł czas, aby się zatrzymać, dać sobie szansę na ochłodzenie i odzyskanie sił po zalaniu.

To cienka linia. Aby zrobić to dobrze, musisz jednocześnie być w stanie tolerować konflikt na niskim poziomie, a jednocześnie być świadomym, kiedy bardziej korzystne stało się natychmiastowe zatrzymanie kłótni. Kiedy każde włókno twojego jestestwa chce się zamknąć lub krzyczeć, złap się na krawędzi poczucia kompromisu i weź głęboki oddech i daj partnerowi znać, że potrzebujesz przerwy.

Co?

Kiedy już zdasz sobie sprawę, że musi nastąpić przerwanie konfliktu, to, co z nim zrobisz, określi, czy ten czas będzie korzystny, czy szkodliwy. W Centrum Terapii Par w Northampton, gdzie spotykamy się ze 100 par tygodniowo, to właśnie tam ludzie wydają się najbardziej skłonni do pomyłek.


Samotne poruszanie się po relacyjnym zamieszaniu może wywołać mnóstwo emocji. Nawet jeśli jesteś tym, który zainicjował tę przestrzeń, często zdarza się, że czujesz się porzucony i odrzucony lub bardzo czujny i samoobrony. Oba te sposoby myślenia mogą zabarykadować Cię przed ponownym połączeniem się ze swoim partnerem i ostatecznie wyrządzić więcej szkody niż pożytku.

Z tego powodu ważne jest, aby podczas przerwy celowo zaprzestać wszelkich negatywnych myśli o partnerze. Zamiast tego postaraj się świadomie pielęgnować podatność na ideę, że w obrazie może być coś więcej niż tylko to, co widzisz i czujesz ze swojego rozgniewanego punktu obserwacyjnego.

Aby to się udało, powstrzymaj się od dawania upustu innym, a nawet sobie. Zamiast tego skieruj swoje zamieszanie na coś niezwiązanego. Idź na spacer, złóż pranie, odchwaszczaj ogród lub zrób cokolwiek, co odciągnie twój umysł od konfliktu.

Kiedy angażujesz się w tę inną czynność, jeśli twój umysł chwyta się gniewu lub strachu, pozwól sobie odpuścić i celowo rozważ, że może nie być jasnego dobra lub zła. Na każdy konflikt są dwa poglądy i oba są słuszne.

Jak

Kiedy już zdecydowałeś się zrobić sobie przerwę i mądrze wykorzystałeś tę przerwę, aby zresetować się emocjonalnie, następnym krokiem jest jak – powrót do siebie i próba od nowa.

Limity czasu nie mogą trwać wiecznie. Odgrywają kluczową rolę, pomagając ci przenieść się do bardziej wyśrodkowanego i otwartego miejsca jako para. Ale mogą też spalić na panewce. Jeśli przerwa zamieni się w sytuację patową, przedłużające się milczenie może być szkodliwe i osłabić zaufanie do twojego związku.

Dr Glory zaleca, aby trwały co najmniej dwadzieścia minut, ponieważ tyle czasu zajmie twojemu organizmowi fizjologiczne uspokojenie. Coś więcej niż jeden dzień może zacząć karmić negatywne nastroje.

Jeśli tak się stanie, istnieje duża szansa, że ​​Twój limit czasu przekształcił się w ciche pole bitwy, na którym rozgrywają się między wami kwestie kontroli i mocy. W takich przypadkach każdy z was zaryzykuje, zakładając, że drugi partner jest w pełni odpowiedzialny za ponowne rozpoczęcie naprawy i obranie głównej drogi.

Nie utknął w tym, kto ponownie inicjuje. W większości związków jest jeden partner, który bardziej goni i taki, który bardziej się oddala. I chociaż ta dynamika może powodować prawdziwy ból dla par, nie jest miarą miłości. Skup się raczej na osiągnięciu ponownego połączenia wcześniej niż później.

Kultywuj postawę „nie ma sprawy”. Ludzie, którzy odnoszą sukcesy w swoich związkach, wiedzą, że najlepszym sposobem na to, aby ich partner ich usłyszał, jest trzymanie się problemu i nie podkreślanie zajmowania stanowiska. Rozumieją, że konflikt jest nieunikniony i ufają, że potrafią poradzić sobie z nieporozumieniami. Używają „oświadczeń ja” zamiast „oświadczeń ty”.

Nauka zachowania spokoju w obliczu zagrożenia nie jest łatwa, ale z czasem i praktyką wszyscy możemy stać się mniej reaktywni, bardziej płynnie wchodzić i wychodzić z konfliktu oraz pozostawać w kontakcie. Kochaj mądrzej, zwracając uwagę na to, kiedy, co i jak przed zrobieniem sobie przerwy.