Jak wychować krytycznych myślicieli w świecie, który rozpaczliwie ich potrzebuje?


Jak wychować krytycznych myślicieli w świecie, który rozpaczliwie ich potrzebuje?

Scenariusz Carrie Williams Howe


Nasz świat stoi przed wieloma wyzwaniami, a jeszcze więcej nadchodzi. Potrzebujemy obywateli i liderów, którzy kwestionują rzeczy, które są przedstawiane jako „fakty”, którzy zadają krytyczne i przemyślane pytania swoim przywódcom i którzy uważnie zastanawiają się, w jaki sposób podejmują decyzje, które wpływają na życie ich własne i innych. Krótko mówiąc, ten świat desperacko potrzebuje silnych myślicieli krytycznych.

Jako doktorant spędziłem cztery lata studiując rozwój studentów i dorosłych, skupiając się na tym, czy innowacyjne strategie nauczania i uczenia się pomagają rozwijać umiejętności krytycznego myślenia. Doszedłem do przekonania, że ​​umiejętność krytycznego myślenia to jedne z najważniejszych umiejętności, na które możemy położyć nacisk w szkolnictwie wyższym. Ale jako rodzic pasjonowałem się zaczynaniem na długo przed studiami.

Nauka krytycznego myślenia i podejmowania decyzji w oparciu o te umiejętności myślenia to dążenie na całe życie; nawet 18-24-letni studenci w wieku tradycyjnym nie zawsze posiadają złożone umiejętności analityczne, które pozwalają im równoważyć własne potrzeby z potrzebami innych lub analizować, w jakim stopniu perspektywa „eksperta” jest dobrze poinformowana . Nie możemy oczekiwać, że nasze małe dzieci od razu osiągną te umiejętności, ale możemy zasiać nasiona, które pomogą im przygotować się na złożone myślenie, gdy dorosną.

W moich badaniach odkryłem, że umiejętności krytycznego myślenia rozwijają się, gdy spełnione są cztery warunki.


    1. Jednostka musi mieć poczucie, że jej wkład w rozwój wiedzy jest mile widziany w środowisku zaufania.
    2. Doświadczenia edukacyjne muszą oferować zarówno wyzwania, jak i wsparcie.
    3. Rozwój często wynika z nieoczekiwanych lub nowych doświadczeń (w których dana osoba potrzebuje czasu na refleksję i przetworzenie).
    4. Doświadczenia edukacyjne muszą wspierać zarówno intelektualny, jak i emocjonalny rozwój jednostki.

Jak więc możemy przełożyć te warunki na naszą rolę rodziców?

Stwórz środowisko zaufania, w którym Twoje dzieci będą czuły, że ich opinie są mile widziane.

Prosząc swoje dzieci o udział w podejmowaniu decyzji rodzinnych, pomagasz im nauczyć się zadawać pełne szacunku pytania osobom sprawującym władzę (np. lekarzom lub nauczycielom) i zachęcając je do zadawania pytań, nawet jeśli martwią się, że ich pytania są głupie. Możemy uważnie słuchać ich pytań, przestać robić to, co robimy, aby zaangażować się w rozmowę, pochwalić ich ciekawość i dać im do zrozumienia, że ​​doceniamy ich intensywność myślenia.


Zamiast po prostu mówić naszym dzieciom, że ich wnioski są błędne, możemy zapytać je, czy rozważały alternatywne interpretacje, lub możemy im powiedzieć, o czym myślimy, gdy wyciągamy wnioski.

Oferuj wyzwania i wsparcie, gdy Twoje dzieci poruszają się po skomplikowanych koncepcjach.

Jednym ze sposobów na to jest selektywne wykorzystanie metody sokratejskiej. Podczas gdy czasami nasze dzieci po prostu chcą od nas odpowiedzi, są inne sytuacje, kiedy odnoszą korzyść z odpowiedzi na pytanie pytaniem. Kiedy mój sześciolatek pyta: „Dlaczego nie pozwolisz mi używać zabawkowych pistoletów?” Mógłbym rozpocząć skomplikowaną dyskusję polityczną na temat moich uczuć na temat kontroli broni lub poprosić go o spekulacje, dlaczego uważa, że ​​mam tę zasadę.


Jego spekulacje z kolei pomagają mi zrozumieć, jak złożone jest jego myślenie na ten temat, zanim dobiorę własne słowa. Wzywam go, aby odpowiedział na własne pytanie, ale także wspieram go, aby to zrozumiał, gdy rozmowa się toczy. W ten sposób pomagam mu także nauczyć się, że ma prawo i obowiązek próbować odpowiadać na własne pytania i formułować własne opinie. Jeśli później zechce argumentować z innej perspektywy, mogę z szacunkiem rozpocząć tę rozmowę, chociaż czasami będę miała ostatnie słowo.

Wystaw swoje dzieci na nieoczekiwane i nowe doświadczenia.

Przyprowadź swoje dzieci na świat ze sobą na odpowiednim poziomie. Zabieram ze sobą dziecko na głosowanie i rozmawiam z nim o tym, dlaczego wybieram niektórych kandydatów, nie wdając się w zagmatwane (a nawet przerażające) rozmowy na temat terroryzmu czy debat na temat zdrowia. Aby pomóc mu nauczyć się przetwarzać te doświadczenia, staram się modelować krytyczne myślenie, prowadząc go przez niektóre z moich własnych decyzji, bez zbytniego komplikowania rzeczy lub mówienia tak długo, że rozprasza się i przestaje słuchać.

Możemy również wystawiać nasze dzieci na nowe doświadczenia, robiąc wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić im zaangażowanie w różne perspektywy w naszych społecznościach i naszym codziennym życiu. Życie w społeczności w przeważającej mierze białej oznacza, że ​​moje dziecko nie jest często narażone na dzieci lub rodziny kolorowe, dlatego spędzam czas myśląc o różnorodności, tak jak jest ona reprezentowana w innych źródłach „wkładu”, takich jak książki i media.

Kiedy moje dziecko ma pytania dotyczące ludzi różniących się od niego, nie aspiruję do perspektywy „daltonistnej”. Jeśli moje dziecko zauważy, że jest osoba kolorowa, niepełnosprawna lub transpłciowa i nie jest pewne, jak o tym mówić, staram się pomóc mu zgłębić jego pytania i wybrać pełen szacunku język. Nie mówię: „Ciii… nie mów o tym”.


Wspieraj rozwój intelektualny i emocjonalny swoich dzieci w sensie krytycznego myślenia.

Zdaj sobie sprawę, że angażowanie się w krytyczne myślenie i dyskusje, które się z tym wiążą, mogą być emocjonalnie wyczerpujące. Chociaż ważne jest, aby zadawać naszym dzieciom dobre pytania i skłaniać je do wymyślenia własnych odpowiedzi, są chwile, kiedy będą zbyt zmęczone lub przytłoczone, aby to zrobić. Możemy obserwować nasze dzieci i być wrażliwym na ich emocje, a czasem po prostu pomóc im znaleźć rozwiązanie, które na razie działa.

Podobnie, gdy pojawia się temat, który jest złożony intelektualnie, ale także emocjonalnie trudny, możemy pomóc im nazwać emocje, które się dla nich pojawiają: „Czy czujesz się zdezorientowany, kochanie? W porządku, jeśli chcesz zrobić sobie przerwę od tej rozmowy i wrócić do niej później.

Możemy również modelować obserwację i uznawanie naszych uczuć: „Czy nie jest trudno zrozumieć tę ideę? Czasami nie mogę się zdecydować, co o tym myślę. To może być frustrujące, ale wiem, że nie muszę podejmować tej decyzji od razu, żeby mi to pomogło”.

I wreszcie, możemy pomóc im rozwinąć umiejętność rozumienia emocji innych – bardzo ważny element krytycznego myślenia – poprzez angażowanie się z nimi w dyskusje na temat postawienia się w czyjejś sytuacji: „Wiem, że wydaje się, że to nie powoduje zerwanie jabłka z cudzego drzewa bardzo szkodzi, ale jak byś się czuł, gdybyś wyjrzał przez okno i zobaczył, jak ktoś zrywa z naszego drzewa?

Gdy moje dzieci dorosną, mam nadzieję przełożyć te lekcje na bardziej złożone sytuacje. Chcę nauczyć ich takich rzeczy, jak „niebezpieczeństwo jednej historii” lub sposobów, w jakie politycy lub media mogą przekręcać statystyki, aby służyły swoim własnym celom. Chcę, aby rozmowy przy kolacji wyposażyły ​​ich w umiejętności prowadzenia dialogu z innymi z szacunkiem, nawet jeśli się nie zgadzamy.

Kiedy pójdą do college'u (jeśli tak zechcą), chcę, aby byli studentami, którzy są już przygotowani do jak najlepszego wykorzystania swojej klasy i nauki w świecie rzeczywistym – tymi, którzy zadają pytania, na które nawet profesor nie jest w stanie odpowiedzieć i którzy wymyślają nowe sposoby interpretacji nawet najbardziej akceptowanych pojęć teoretycznych.

Jeśli uda nam się wychować tego rodzaju dzieci, pomyśl tylko o potencjale innowacji i przywództwa dla przyszłych pokoleń.