„Powiedziałem ci, że mówienie prawdy jest bolesne. Zmuszanie do kłamstwa jest o wiele gorsze” – Oscar Wilde.
Tak często wyzwania związane z byciem uczciwym i przejrzystym trafiają do gabinetu Twojego terapeuty. Wiele par i osób nie ujawnia ważnych aspektów siebie lub związku ze strachu i dyskomfortu. Oczywiście priorytetem jest poziom komfortu u terapeuty. Terapeuci muszą pracować nad budowaniem relacji i tworzeniem bezpiecznej przestrzeni do otwarcia dla swoich klientów. Jednak nawet wtedy niektóre osoby mają trudności z byciem uczciwym wobec siebie i/lub innych. Jest to również zrozumiałe z perspektywy opartej na traumie i nie powinno się tego zawstydzać. Raczej należy to zbadać, a poinformowanie terapeuty o swoich zmaganiach jest pierwszym krokiem.
Czy czujesz się swobodnie, gdy wyrażasz swoje emocje, gdy jesteś zły lub smutny? Jeśli twój partner jest na ciebie zły, czy czujesz się bardzo nieswojo i chcesz uniknąć interakcji? Zdradziłeś swojego partnera i myślisz, że jeśli się dowie, to odejdzie? Dlatego żyjesz z ciężarem tego sekretu? Czy trudno ci dzielić się swoją przeszłością, ponieważ budzi to w tobie bolesne emocje? Odpowiedzi na te pytania rządzą potężne różnice indywidualne wynikające z przeszłych doświadczeń, wychowania w dzieciństwie i norm kulturowych oraz wielu innych czynników.
Najczęstszą przeszkodą dla przejrzystości jest to, jak każdy partner „odczuwa uczucia”, zwłaszcza te negatywne. W „Co sprawia, że miłość trwa?” Dr John Glory opisuje stosunek człowieka do uczuć jako „metaemocję”. „Meta” to słowo, którego psychologowie używają do opisania czegoś, co się składa. Na przykład „meta-emocja” odnosi się do tego, jak myślimy o uczuciach. W swojej książce „Inteligencja emocjonalna” Daniel Goleman wskazuje, że ludzie, którzy są inteligentni emocjonalnie, potrafią rozpoznać swoje uczucia i tolerować to, jak czują się ludzie wokół nich. Mogą radzić sobie z silnymi uczuciami gniewu, wstydu, smutku, zranienia i niepokoju.
Niestety, wiele osób nie nauczyło się tych ważnych umiejętności, ponieważ w dzieciństwie nie otrzymały odpowiedniej i konsekwentnej opieki emocjonalnej. Zwykle robią to rodzice, którzy nie wiedzą, jak radzić sobie z własnymi stanami emocjonalnymi. W rezultacie te dzieci stają się dorosłymi, którzy mają trudności z zarządzaniem swoimi uczuciami (i uczuciami innych), więc uciekają się do unikania i odrętwienia.
Zachowanie tajemnic w terapii wygląda następująco: Te procesy myślowe brzmią tak: Czy te scenariusze brzmią znajomo? To są obawy związane z dochowaniem tajemnic w związkach i terapii. Jeśli jednak nigdy nie zmierzysz się z bólem i dyskomfortem związanym z bezbronnymi, szczerymi rozmowami, sytuacja się tylko pogorszy i stanie się źródłem dalszych kłopotów. Teraz rozumiem, że ujawnienie czegoś bolesnego nie jest łatwe. Słyszę cię. Prawdopodobnie miałeś z tym negatywne doświadczenia. Bolało to także partnera. Prawda jest jednak taka: badania pokazują, że 90% partnerów mimo wszystko chce, aby powiedziano im prawdę. Pomimo bólu ludzie czują się lepiej wiedząc. Spójrzmy na przykład na niewierność. Zdrada odczuwana przez partnerów dotyczy zarówno kłamstwa i utrzymywania tajemnicy, jak i rzeczywistego zachowania. Największą szansą na przetrwanie związku jest to, że dana osoba stanie się szczera i przejrzysta. Cała prawda po raz pierwszy, choć niezwykle trudna i bolesna, daje poczucie wolności. Terapeuci przeszkoleni w pracy z traumą zdrady mogą ułatwić proces ujawnienia. Dodatkowo często mówię swoim klientom, że wątpię, czy mogą mi powiedzieć coś, co mnie w tym momencie zaszokuje. Mając tysiące godzin terapii z różnymi klientami z różnych środowisk, słyszałem wiele historii. Czuję też głęboką więź i czuję się zaszczycony, że dzielą się ze mną swoimi doświadczeniami, bólami i nadziejami. Jestem pewien, że wielu terapeutów czuje to samo. Tak więc, niezależnie od tego, czy jesteś w parach, czy w terapii indywidualnej, znajdź odwagę i wyrażaj się szczerze i przejrzyście.