Więcej o humorze i byciu człowiekiem


Więcej o humorze i byciu człowiekiem

Od zarania ery cyfrowej ludzie zastanawiają się nad swoimi urządzeniami elektronicznymi i zadają sobie podstawowe pytania, takie jak:


Co czyni nas ludźmi? Czy stajemy się cyborgami i czy to źle? Emocje mogą być trudne do opanowania i czy nie byłoby miło, gdyby czasami nie istniały?

W tym tygodniu na blogu The Glory Relationship postaramy się zarysować powierzchnię tych problemów, kontynuując dyskusję, którą Zach rozpoczął w poniedziałek. Porozmawiamy o ludzkości, zadając kilka własnych pytań. Na przykład, jeśli chciałbyś być cyborgiem, czy czytałbyś tego bloga? Jak nie jesteś cyborgiem? Co nas odróżnia od maszyn?

Okazuje się, że odpowiedź brzmi częstohumor. Nasza zdolność do śmiechu.

Czy komputer może żartować? Nie! A raczej tak i nie, jak wielu z nas przekonało się po wydaniu Co bym powiedział? – aplikacja, która miesza i porządkuje aktualizacje statusów na Facebooku w humorystyczne frazy, tak aby przypominały coś pomiędzy bezsensownym wierszem lub tekstem piosenki a niesamowicie mądrym haiku.


Podczas gdy program nas rozśmiesza, geniusz aplikacji polega na zrozumieniu mechanizmów humoru, a zwłaszcza nieoczekiwanej inwersji znanego- a 100% materiału pochodzi od nas. Algorytm może wykorzystywać znaną formułę, ale aby był zabawny, potrzebuje kluczowego składnika: znajomego,człowiekzadowolony.

Dokąd z tym idziemy?


Znajomość jest w zasadzie tym, co sprawia, że ​​nasze relacje funkcjonują. Sound Relationship House jest zbudowany na wspólnych doświadczeniach i wspomnieniach, wspólnych mapach miłości, wspólnych zamiłowaniach i podziwach, wspólnych marzeniach i rytuałach, które nadają sens naszemu życiu.A co tworzy szczęśliwie wspólną przyszłość dla pary? Radośnie wspólna przeszłość i teraźniejszość.

Może to brzmieć dość intuicyjnie, ale diabeł tkwi w szczegółach – to nie wydarzenia z przeszłości są szczęśliwe, ale postrzeganie przez parę wspólnego ich doświadczenia.


Badania dr Glory w wywiadzie dotyczącym historii mówionej ujawniły, że „mistrzowie” relacji- tych, którzy opisują swoje połączenie jako szczęśliwe, zdrowe, bogate i znaczące - zgłaszać silne poczucie więzi utrzymywane w trakcie ich związku. Ci „mistrzowie” nie są rekrutowani do nauki z kolekcji bogów, kosmitów, robotów czy cyborgów. Dzielą się naszymi ludzkimi niedoskonałościami, a ich historie ujawniają mocne zrozumienie ludzkiej kondycji. Podobnie jak „katastrofy w związku”, doświadczają okresów nieszczęścia i konfliktów.Różnica polega na podejściu do tych wyzwań.

„Mistrzowie” relacji budują kulturę pozytywnej perspektywy i zwracają się ku sobie w chwilach harmonii i niezgody- a to jest możliwe dzięki ich wielokrotnemu wyborowi wspólnego stawienia czoła muzyce.

Aby być zespołem, musimy być sobie dobrze zaznajomieni i konsekwentnie odtwarzać poczucie „my” poprzez porozumiewawcze spojrzenia, uśmiechy i wspólny śmiech.

Jak wszyscy wiemy, śmiech to niesamowicie potężna siła. Ulga, jaką przynosi, może rozproszyć nawet najbardziej nerwowe sytuacje. Przełamuje bariery i tworzy nieuniknione poczucie wspólnego człowieczeństwa. Przypomina nam to, że należymy do tego samego gatunku ijakie to fajne.


W piątkowym weekendowym zadaniu domowym zagłębimy się w konkretne kwestie związane z wykorzystaniem humoru w związkach i podamy kilka pomysłów, jak wnieść więcej śmiechu i radości do własnych!