8 mitów na temat związków


8 mitów na temat związków

Czy kiedykolwiek czułeś się przytłoczony zalewem porad dotyczących „szybkich napraw” oferowanych przez książki, czasopisma, blogi i programy telewizyjne? Chociaż bez wątpienia jest to przedstawiane w dobrej intencji, wiele z tych porad jest strasznie sprzecznych. Podobnie jak program szybkiej naprawy utraty wagi, porzuca wszelkie próby wspierania hipotez badaniami, opierając się zamiast tego na osobistych opiniach i anegdotycznych dowodach.


Być może najważniejszą radą dotyczącą szybkiego rozwiązania problemu jest to, że komunikacja – a dokładniej nauka rozwiązywania konfliktów – jest sekretem romansu i trwałego, szczęśliwego związku. To pojęcie jest mitem i nie jest to jedyne błędne przekonanie. Mity są destrukcyjne dla związku, ponieważ mogą sprowadzić pary na złą drogę lub, co gorsza, przekonać ich, że ich związek jest beznadziejnym przypadkiem.

Chcielibyśmy oddzielić fakty od fikcji, wykorzystując „Siedem zasad udanego małżeństwa” dr Glory, aby obalić osiem najczęstszych mitów na temat związków.

1. Komunikowanie się przy użyciu umiejętności aktywnego słuchania w celu rozwiązania konfliktu uratuje Twój związek.

Chociaż aktywne słuchanie jest z pewnością przydatną umiejętnością, samo to nie może uratować twojego związku. Jak wskazuje dr Glory, „nawet szczęśliwe pary małżeńskie mogą mieć krzykliwe zapałki – głośne kłótnie niekoniecznie muszą skazywać małżeństwo”. Wszyscy mamy swoje nieporozumienia na wiele różnych sposobów. Więc śmiało, złam wszystkie te zasady aktywnego słuchania! Miej na uwadze swoje uczucia i szacunek do siebie nawzajem oraz pamiętaj, że używanie zmiękczonego startupu podczas poruszania problemu może przesłonić naturalne różnice w stylu konfliktu.


2. Nerwice lub problemy osobowościowe rujnują małżeństwo.

Wszyscy mamy problemy, co do których nie jesteśmy całkowicie racjonalni, ale niekoniecznie kolidują one z naszymi relacjami. Kluczem do szczęśliwego związku nie jest posiadanie „normalnej” osobowości, ale znalezienie kogoś, z kim się łączysz. Na przykład Scott ma problem z władzą – nienawidzi mieć szefa. Gdyby był w związku z autorytarnym partnerem, który miał tendencję do wydawania poleceń i próbował mu mówić, co ma robić, wynik byłby katastrofalny. Chodzi o to, że nerwice nie muszą zrujnować związku. Liczy się to, jak sobie z nimi radzisz. Jeśli potraficie dostosować się do swoich dziwnych stron z troską, uczuciem i szacunkiem, wasz związek może się dobrze rozwijać.


3. Wspólne zainteresowania trzymają was razem.

To zależy od tego, jak możesz wchodzić w interakcje, realizując te zainteresowania. Wyobraź sobie, że ty i twój partner wchodzicie ramię w ramię do ulubionej księgarni z używanymi książkami, czując zapach starej książki z kawą w dłoni, kierując się do działu „Literatura”. Romans wisi w powietrzu. Ale poczekaj! Zaraz za rogiem w „Polityce” para wydaje się kłócić! Książki latają, a temperamenty wybuchają. „Ty idioto! Nigdy nie zdobędzie wystarczającej liczby głosów elektorskich!” Oczywiście cieszenie się tymi samymi czynnościami może stworzyć niezwykle silne więzi między tobą a twoim partnerem, ale te czynności mogą również być źródłem napięcia, w zależności od tego, jak wchodzisz w interakcje podczas realizacji wspólnych zainteresowań.


4.  Drapiesz mnie po plecach i…

Wydaje się sensowne, że układy powinny być zawierane, aby zachować poczucie sprawiedliwości i równowagi, a w romansie pocałunek powinien spotkać się z pocałunkiem, a uśmiech powinien spotkać się z uśmiechem. W rzeczywistości zawieranie interesów i kontrakty, quid pro quo, działają głównie w nieszczęśliwych małżeństwach. Nie zapisuj wyników. Buduj więź i wzmacniaj swój związek, swobodnie oferując sobie nawzajem pozytywne propozycje i wsparcie.

5. Unikanie konfliktów zrujnuje twoje małżeństwo.

Każdy ma inne metody radzenia sobie z nieporozumieniami. Na przykład ciągła fala uczciwej krytyki może nie być najlepszą polityką. Weźmy na przykład Sama i Maggie. Kiedy Sam idzie do salonu, aby obejrzeć mecz, zamiast wdawać się z nim w spór o hałas i ciągłe oglądanie telewizji, Maggie pobiega i wraca czując się lepiej. Kiedy Sam jest zły na Maggie, idzie na podwórko, aby bawić się w łapanie z ich córką. Każdy znajduje sposób na samoukojenie i idą dalej, jakby nic się nie stało. Znalezienie kompromisu, co do którego oboje możecie się zgodzić, może pozwolić wam porozmawiać, kiedy naprawdę tego potrzebujecie, unikając jednocześnie konfliktów w każdej trywialnej sprawie.


6. Sprawy są główną przyczyną rozwodów.

W większości przypadków jest odwrotnie. Dr Glory cytuje badania przeprowadzone przez dr Lynn Gigy. oraz dr Joan Kelly. z Divorce Meditation Project w Corte Madera w Kalifornii, którzy odkryli, że 80% rozwiedzionych mężczyzn i kobiet podało rozstanie i utratę poczucia bliskości ze swoim partnerem jako powód rozwodu, w przeciwieństwie do tylko 20 do 27% obwiniających swoją separację na romansie pozamałżeńskim. Prawda jest taka, że ​​większość romansów nie zaczyna się w celu zaspokojenia niespełnionego pożądania seksualnego, ale raczej w celu znalezienia przyjaźni, wsparcia, uwagi, troski, troski i szacunku poza związkiem, któremu brakuje tych cech.

7. Mężczyźni nie są biologicznie „zbudowani” do małżeństwa.

Niektórzy teoretycy odwołują się do naturalnych różnic ewolucyjnych między mężczyznami i kobietami, aby argumentować, że mężczyźni zawsze byli predysponowani do posiadania jak największej liczby potomstwa i do pomyślnego rozrodu z jedną samicą szybkim sprintem do następnej, podczas gdy kobiety mają skłonność do wychowywania młodych. i staraj się trzymać ojca blisko dla ochrony. Wyciągają wniosek, że mężczyźni są po prostu biologicznie bardziej skłonni do romansów. We współczesnym świecie nie jest to szczególnie użyteczna ani dokładna obserwacja. Okazuje się, że sprawy mają związek z dostępnością potencjalnych partnerów. Według dr Annette Lawson Lawson z Instytutu Rozwoju Człowieka Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, odkąd kobiety w ogromnej liczbie pojawiły się w miejscu pracy, liczba pozamałżeńskich romansów młodych kobiet obecnie nieznacznie przewyższa liczbę mężczyzn.

8. Mężczyźni i kobiety pochodzą z różnych planet.

Wszyscy słyszeliśmy, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus. Z tym szczególnym pojęciem możemy się łatwo pozbyć. Policzymy za Ciebie. Dr Glory twierdzi, że „czynnikiem decydującym o tym, czy żony czują się zadowolone z seksu, romansu i namiętności w swoim małżeństwie, jest w 70% jakość przyjaźni małżonków… a dla mężczyzn czynnikiem decydującym jest w 70% , jakość przyjaźni pary… więc mężczyźni i kobiety pochodzą w końcu z tej samej planety.”

Badania dr Glory'ego wykazały, że udane związki różnią się od tych nieudanych w zależności od ich względnych mocnych i słabych stron oraz parametrów, które opisuje jako „Siedem zasad, dzięki którym małżeństwo działa”. Mamy nadzieję, że wyjaśnienie tych mitów dotyczących relacji było pomocne. Zastosuj tę nową perspektywę do swojego związku każdego dnia i obserwuj, jak rozkwita i rośnie!