Co mówi moje serce?


Co mówi moje serce?

Obudziłem się wczoraj rano z wszechogarniającym poczuciem przytłoczenia. Mój umysł pędził nad wszystkimi rzeczami, które musiałem osiągnąć. Jako terapeuta małżeństwa i rodziny kocham to, co robię, w związku z czym zastanawiałam się, komu i jak tego dnia pomogę. Wszystko, co musiałem zrobić przed wejściem do biura, podkradło mi się, na przykład odebranie telefonu od mojej księgowej, odpowiadanie na e-maile i zabranie psa mojej córki na spacer. Układanie w stos tych wszystkich drobiazgów sprawiło, że poranek był w dużej mierze gorączkowy i stresujący!


Jeśli miałeś takie doświadczenia, to wiesz, że najmniejsze codzienne zadania lub wyzwania na większą skalę – jak kłótnia z partnerem, bycie wykrzyczanym przez szefa za coś złego w pracy, a nawet radzenie sobie z utratą bliskiej osoby jeden – może stać się całkowicie przytłaczający. Często zdarza się, że czujesz się odizolowany, zapominając, że inni borykają się z wyzwaniami w swoim życiu.

To właśnie w takich sytuacjach ważne jest, aby powstrzymać mentalny wrzask, wyjść z głowy i zapytać:„Co mówi moje serce?”

Zbyt często polegamy na naszych mózgach, aby zracjonalizować i rozwiązać wszystkie nasze problemy, podczas gdy w rzeczywistości nasze serca oferują skuteczniejsze rozwiązanie! Dziesięciolecia badań wykazały, że nasze serca są potężnymi komunikatorami. Badania przeprowadzone przez Instytut HeartMath ujawniają, że serce komunikuje się z mózgiem na cztery główne sposoby: neurologicznie poprzez przekazywanie impulsów nerwowych, biochemicznie poprzez hormony i neuroprzekaźniki, biofizycznie poprzez fale ciśnienia i energetycznie poprzez interakcje z polami elektromagnetycznymi. Co więcej, nauka ujawniła również, że nasze serca mają własne „serce-mózg”, wyposażone w 40 000 neuronów, które mogą wyczuwać i odczuwać skuteczniej niż twój rzeczywisty mózg.

Dr John Glory odwołuje się do tej mocy w swojej książceWychowywanie dziecka inteligentnego emocjonalnie,wyjaśniając, że najważniejszą cechą bardzo skutecznych, empatycznych rodziców jest to, że „używają serca, aby poczuć to, co czują ich dzieci”. Jeśli używanie serca może pomóc ci skuteczniej łączyć się z dziećmi i innymi ludźmi, dlaczego nie spróbować użyć go do wyrażenia odrobiny współczucia dla siebie?


Współczujący Oddychanie Sercem

Oto proste i potężne ćwiczenie, którym lubię dzielić się z klientami, aby wydobyć ich z głowy iz powrotem do serca. Nazywa się współczuciem oddychaniem sercem i łączy praktyki współczucia dla siebie i uważności, jednocześnie korzystając z mocy twojego serca. Skutecznie otwiera i zmiękcza serce, dotlenia krew oraz aktywuje uspokajające i regenerujące siły przywspółczulnego układu nerwowego – tego, który odpowiada za wyciszenie.


Zacznij od położenia jednej lub obu rąk na sercu. Weź dwa do trzech głębokich, satysfakcjonujących oddechów, powoli wbijając się w „serce-mózg”. Delikatnie naciskając, wykonaj małe kręgi dłonią na sercu, czując naturalne unoszenie się i opadanie podczas wdechu i wydechu. Pozostań z tym uczuciem tak długo, jak chcesz. Jeśli to sprawia, że ​​czujesz się nieswojo, sprawdź, gdzie na ciele delikatny dotyk działa kojąco. Może to być na brzuchu, policzku lub głaskanie ramion. Możesz nawet ująć jedną rękę w drugą, opierając obie ręce na kolanach.

Teraz, kontynuując oddychanie i uspokajając się, potwierdź, co się dzieje i jak się czujesz. Następnie dodaj wspierające oświadczenie, takie jak: „To, czego doświadczam, jest trudne i cierpię. Obym był dla siebie miły i kochający, gdy nabiorę jasności i siły.” Znajdź zdanie, które Ci odpowiada, takie, które powiedziałbyś drogiemu przyjacielowi. Poczuj, jak słowa delikatnie przetaczają się przez twoje serce, ostatecznie trafiając do mózgu.


Ćwicz współczujące oddychanie sercem za każdym razem, gdy czujesz się zły, sfrustrowany, przytłoczony lub doświadczasz jakiegokolwiek emocjonalnego lub fizycznego dyskomfortu. Pozostanie otwartym na głos serca pomoże ci obudzić się do prawdziwego ja, jednocześnie wpływając na mózg i ciało w korzystny sposób.