Sprawa na świętowanie Niewalentynek


Sprawa na świętowanie Niewalentynek

Biczowania, ofiary, egzekucje i nagie elity biegające po ulicach – niezupełnie kojarzące się ze współczesnymi Walentynkami.


To, co teraz znamy jako dzień miłości, serc, kartek i czekolady, ma znacznie mroczniejsze pochodzenie, niż można by się spodziewać. Walentynki sięgają starożytnego rzymskiego święta Luperkalii, obchodów oczyszczenia i płodności.

Podczas tego święta, po złożeniu w ofierze zwierząt, mężczyźni biegali po ulicach w rzemieniach ze skór, bijąc przechodzące samice, co podobno zwiększało płodność. W ramach festiwalu odbyła się loteria matchmakingowa, w której młodzi mężczyźni wybierali ze słoika imiona kobiet, z którymi „parowali się” na weekend.

Egzekucja dwóch mężczyzn o imieniu Valentine podczas festiwalu w III wieku doprowadziła do zmieszania się Kościoła katolickiego. Ich męczeństwo zostało uhonorowane stworzeniem dnia, w którym usiłowano usunąć hedonizm, jednocześnie świętując płodność i miłość. Stał się znany jako Dzień Świętego Walentego.

Wieki później, po dość romantyzmie Szekspira i Chaucera, święto zyskało popularność w Europie i ludzie zaczęli wymieniać ręcznie wykonane karty. Rewolucja przemysłowa zmechanizowała tradycję i w 1913 r. karty Hallmark rozpoczęły masową produkcję walentynek, zapoczątkowując Przemysł o wartości 20 miliardów dolarów które mamy dzisiaj.


Dzisiaj Walentynki obchodzą zarówno dzieci, jak i dorośli, a chociaż niektórzy zaczęli obchodzić Dzień Świadomości Singli (SAD), to stanowią oni zdecydowaną mniejszość.

Pamiętam, że w dzieciństwie Walentynki były rodzajem rywalizacji. Chodziło o podarowanie najfajniejszych walentynek (co często było odzwierciedleniem tego, ile pieniędzy mogli na nie wydać twoi rodzice) i zrobienie najfajniejszego pudełka do ich włożenia (co często było odzwierciedleniem tego, ile czasu twój rodzic musiał ci pomóc) .


W miarę jak dorastałem, stawało się to coraz bardziej tym, co widzę dzisiaj: presją. To presja, by ludzie w związkach byli tak romantyczni, jak to tylko możliwe. To presja na osoby samotne, aby albo być w związku, albo udowodnić, że są samowystarczalne, aby nie stać się przerażającym singlem SAD. To presja na rodziców, aby płacili za walentynki lub poświęcali czas na ich wykonanie, aby ich dzieci mogły wyróżniać się w szkole.

Ze wszystkich stron wywierana jest presja, by w jeden dzień wcisnąć całą naszą miłość, a nie tak powinno być.


Świętuj Nie-Walentynki

Możemy zmniejszyć presję, świętując Walentynki przez cały rok, nie tylko 14 lutego. Przypomina mi się neologizm nieurodzin, wymyślony przez Lewisa Carrola wNa drugą stronę lustra. Jest to dzień obchodzony w jednym lub we wszystkich 364 dniach, w których nie są urodziny danej osoby.

Same Walentynki powinny być postrzegane jako okazja, a nie obowiązek. To tylko jeden dzień, ale są 364 inne Nie-Walentynki, w których moglibyśmy świętować miłość i związki w naszym życiu.

Nie zrozum mnie źle. Myślę, że powinieneś świętować Walentynki. Ale ważne jest, aby przemyśleć sposób, w jaki to robisz, aby było to naprawdę świętowanie, a nie ciężar.

Najpierw oceń, co oznaczają dla ciebie wakacje, odprawiając z samym sobą rytuał sprawdzania więzi. Jak obchodziłeś Walentynki jako dziecko? Jak twoi rodzice świętowali to ze sobą? Z Tobą? Co to dla Ciebie znaczy?


Następnie, jeśli jesteś w związku, oceń, co walentynki oznaczają dla twojego partnera. Zadawaj te same pytania i zacznij myśleć o tym, co to może oznaczać dla twojego związku. Co chcesz kontynuować w swoim związku? Czy Walentynki są ważne dla Ciebie i Twojego związku, czy chcesz objąć nowe tradycje?

Jak najbardziej świętuj Walentynki. Tylko pamiętaj, aby świętować również 364 Dni Niewalentynek. Oto jak.

Idź na cotygodniową randkę

Wymyślna randka raz w roku to za mało. Spróbuj iść na cotygodniową randkę. Nie musi być duży, nie musi być drogi, ale co tydzień przeznacz czas dla siebie i swojego partnera. Wykorzystaj ten czas, aby sprawdzić nawzajem swoje mapy miłości, przeprowadzić ważne rozmowy, na które inaczej nie masz czasu, i dobrze się bawić. Potraktuj to jako święty czas na skupienie się na byciu razem.

Najlepiej odłożyć ten czas na bok i z dala od stresorów domowych, ale jeśli brakuje pieniędzy lub opieki nad dziećmi, domowa kolacja może być tak samo smaczna, jak herbata i ciasteczka po tym, jak dzieci pójdą spać.

Jeśli jesteś singlem, spróbuj chodzić ze sobą na cotygodniową randkę. Poświęć czas na sprawdzenie się i poćwicz troskę o siebie. Ludzie w związkach również powinni to robić, ponieważ dbanie o siebie pomaga w związkach.

Często ćwicz małe rzeczy

Ćwicz robienie małych rzeczy często dla swojego partnera, a nie wielkich gestów raz na jakiś czas. Ofiaruj swojemu partnerowi uczucie i podziw, kiedy tylko możesz. Całuj je przez co najmniej sześć sekund każdego dnia.

Kiedy przypomni Ci się coś, co w nich lubisz, powiedz im. Wyślij im krótkie SMS-y, aby wiedziały, że o nich myślisz. Staraj się dobrze rozpocząć i zakończyć dzień. Skontaktuj się ze swoim partnerem przed wyjazdem i po powrocie do domu. Wzmocnij swoje mapy miłości, słuchając szczegółów ich dnia.

To samo można powiedzieć o przyjaciołach i rodzinie. Powiedz im, że je doceniasz, opracuj z nimi Love Maps i wyślij im notatki z podziękowaniami. Pielęgnowanie relacji, które niekoniecznie są przed nami tak łatwo, jest często pomijane, ale równie ważne jak pielęgnowanie relacji z naszym partnerem.

Złóż oferty i zwróć się do nich

Wypowiadaj werbalne i niewerbalne prośby, aby połączyć się ze swoim partnerem i zwrócić się do niego, gdy składa on oferty. Odpowiadaj, gdy partner pyta Cię o Twój dzień lub kiedy wzdycha. Zapytaj swojego partnera, jak minął mu dzień lub jak się z czymś czuje.

Dotyczy to również przyjaciół i rodziny. Im bardziej zwrócisz się do ludzi w swoim życiu, tym bardziej udane będą twoje relacje.

Nie czuj się źle, jeśli nie zdarza się to cały czas. Wszystkie nasze relacje są w toku. Wymagają pielęgnacji i pielęgnacji. Zasadniczo jesteśmy roślinami z uczuciami – potrzebujemy wody, słońca i miłości, aby rosnąć.

Korzystaj więc z każdej możliwej okazji, aby uczcić swoich bliskich. Przychodź do nich codziennie, nie tylko 14 lutego.