Trzy fazy miłości


Trzy fazy miłości

Co robisz, jeśli kochasz swojego partnera, ale już nie jesteś?zakochanyz Twoim partnerem? Czy uczucie miłości zmienia się lub zmienia z czasem?


W mojej książcePrincipia Amoris: nowa nauka o miłości, wyjaśniam trzy naturalne fazy miłości. Chociaż bycie zakochanym jest bardzo złożonym doświadczeniem, moje badania wskazały punkty wyboru, w których miłość może albo przejść w głębsze miejsce, albo ulec pogorszeniu.

Faza 1: Zakochanie – Limerence

W 1979 roku Dorothy Tennov ukuła termin „limerence” dla pierwszego etapu miłości, charakteryzującego się objawami fizycznymi (rumienienie, drżenie, kołatanie serca), podnieceniem, natrętnym myśleniem, obsesją, fantazją, podnieceniem seksualnym i lękiem przed odrzuceniem.

W książce dr Theresy Crenshaw Alchemia miłości i pożądania , jasne jest, że nie każdy może uruchomić kaskadę hormonów i neuroprzekaźników, która towarzyszy ekscytującej pierwszej fazie miłości. Osoba, którą wybieramy, musi dobrze pachnieć, czuć się dobrze, dobrze wyglądać i być dobrze w naszych ramionach. Wtedy i tylko wtedy rozpocznie się kaskada.

Oto częściowa lista substancji chemicznych, które mają ogromny wpływ na fazę 1:


  • Fenyleteyloamina (PEA) jest naturalną formą amfetaminy, którą wytwarza nasz organizm i została nazwana „cząsteczką miłości”.
  • Feromony, produkowane z DHEA, wpływają raczej na zmysłowość niż seksualność, tworząc niewytłumaczalne poczucie dobrego samopoczucia i komfortu.
  • Ocytocyna została nazwana „hormonem przytulania”. Zmusza nas do zbliżenia się, a kiedy czujemy się blisko (z kimkolwiek) to wydzielamy. Jest wydzielany przez tylną część przysadki i stymuluje wydzielanie dopaminy, estrogenu, LHRH i wazopresyny.

Kaskada „zakochanych” hormonów i neuroprzekaźników fazy 1 jest wysoce selektywna i wieloaspektowa w doświadczaniu miłości i limerencji. Towarzyszy temu również zły osąd, tak że ludzie zignorują czerwone flagi, z którymi nieuchronnie spotkają się w drugiej fazie miłości.

Faza 2: Budowanie zaufania

Wielkie pytania fazy 2 miłości to:„Będziesz tam dla mnie? Czy mogę ci zaufać? Czy mogę liczyć na to, że będziesz mieć moje plecy?Te pytania są podstawą wszystkich konfliktów, jakie nowożeńcy mieli w moim Love Lab. Odpowiedź na to pytanie jest podstawą bezpiecznego lub niepewnego przywiązania w związku.


Miłość w Fazie 2 jest przerywana przez frustrację, irytację, rozczarowanie, smutek i wściekłość. Większość bójek w związku ma miejsce w ciągu pierwszych dwóch lat.

Tak więc sukces lub porażka Fazy 2 zależy od tego, jak kłócą się pary. Jeśli podczas dyskusji o konflikcie stosunek pozytywności do negatywności przekracza 5:1, para prawdopodobnie zostanie razem.


Budowanie zaufania polega na tym, aby mieć na uwadze i mieć na uwadze dobro partnera. Chodzi o słuchanie bólu partnera i komunikowanie, że kiedy boli, świat się zatrzymuje, a ty słuchasz. Z biegiem czasu stworzyłem model komunikacji, który pomaga partnerom dostroić się do siebie.

Słowo „ATTUNE” jest w rzeczywistości akronimem oznaczającym sześć procesów:

  1. DO dla świadomości bólu partnera
  2. T dla Tolerancji, że w negatywnych emocjach zawsze istnieją dwa ważne punkty widzenia
  3. T za zwrot ku potrzebom jednego partnera
  4. U za próbę Zrozumienia swojego partnera
  5. n do słuchania bez obrony
  6. ORAZ dla empatii

Faza 3: Budowanie zaangażowania i lojalności

Faza 3 miłości polega na budowaniu prawdziwego zaangażowania i lojalności. Chodzi o to, by para pielęgnowała się nawzajem i pielęgnowała wdzięczność za to, co mają ze swoim partnerem, albo para pielęgnuje urazę za to, czego ich zdaniem brakuje. Ta trzecia faza dotyczy głębszej miłości na całe życie lub powolnego pielęgnowania zdrady.

Ważnym miernikiem w fazie 3 miłości jest to, co nazywam miernikiem uczciwości. Poczucie, że władza jest sprawiedliwie rozdzielona w związku, jest tym, na czym polega miernik sprawiedliwości. Bardzo trudno jest zbudować głębokie i trwałe zaufanie w związku, w którym występuje niepożądana asymetria władzy, w którym podział władzy wydaje się niesprawiedliwy w stosunku do przynajmniej jednej osoby.


Chociaż miłość wydaje się być procesem wysoce nieprzewidywalnym, moje dziesięciolecia badań i badania moich kolegów wykazały, że jest odwrotnie.