E jak empatia


E jak empatia

Przyjrzyjmy się alfabetowi relacji:


A oznacza kłótnię

B jak zdrada

C jak pogarda i krytyka

D jak defensywność


Całkiem ponure, prawda? Nie to, na co się zapisałeś, gdy brałeś ślub? Właściwie możesz mieć. Jeśli miałeś wesele, prawdopodobnie stanąłeś przed gromadą ludzi i obiecałeś coś w stylu „na lepsze lub na dobregorzej.'

A-D reprezentuje najlepsze z najgorszych. Ale jest lepiej. Ponieważ E oznacza empatię.


Ostatnio mam obsesję na punkcie empatii. Ciężko jest dokładnie określić, czym jest „ostatnio”, ale krąży mi to po głowie przez większą część roku. I wydaje mi się, że jest to również w świadomości społecznej.

W dzisiejszych czasach toczy się dość żywa debata na temat tego, czy empatia jest niezbędną cechą przywódczą. Wiele znanych (i osiągających wysokie zyski) firm kwitnie pomimo (lub w świetle) braku „umiejętności ludzkich” ich liderów. Jeff Bezos, Steve Jobs, Bill Gates i Larry Ellison są niesławni z powodu braku empatii. Ale Daniel Goleman przytacza empatię jako kamień węgielny inteligencji emocjonalnej, niezbędną cechę dla najlepszych liderów.


Empatia to także gorący temat w medycynie. Jedno ostatnie badanie odkryli, że lekarze, którzy są bardziej empatyczni, zazwyczaj mają pacjentów z lepszymi wynikami. Ale nie potrzebujemy badań, aby powiedzieć nam, co intuicyjnie wiemy. Pamiętaj, że wymyślili już coś, co nazywa się „przy łóżku”, aby pomóc ocenić, czy lekarz jest dobry.

Prezesi muszą to mieć. Lekarze muszą to mieć. Przypuszczalnie każdy, kto chce przestrzegać Złotej Zasady, przechodząc milę w cudzych butach, aby zrozumieć, zanim zostanie zrozumiany, musi ją mieć.

Empatia jest ogólnie rozumiana jako:zdolność do identyfikowania i dzielenia się cudzymi emocjami i doświadczeniami.Dr Glory opisuje empatię jako odzwierciedlanie uczuć partnera w sposób, który pozwala mu wiedzieć, że jego uczucia są rozumiane i dzielone. Przytacza go jako klucz do zestrojenia się z partnerem, a także niezbędny do coachingu emocjonalnego stylu rodzicielskiego.

Jako mąż i jako ojciec trzymam się mądrości Glory na temat empatii. W końcu jest błyskotliwym badaczem, który zasłużył na swoje pasy ponad 40-letnimi badaniami. Jednak moje absolutnie ulubione spojrzenie na ten koncept pochodzi od małego chłopca.


Jedną z moich ulubionych książek wszechczasów jest Orson Scott CardGra Endera. (Film dostaje ode mnie B+.) Na pierwszy rzut oka jest to typowa historia międzygalaktycznej wojny z obcymi robakami. To także genialne studium przypadku empatii, ukazane przez postać Endera Wiggina, fascynującego chłopca o niezwykłych zdolnościach do strategii bitewnej i nieokiełznanej zdolności do współczucia. Zastanawiając się nad głównym konfliktem powieści, Ender mówi:

Naprawdę sporo się tu dzieje. Ender zaczyna od wglądu w konflikt, a czytelnik oczekuje, że dowie się, jak odniesie zwycięstwo nad wrogiem. Jednak zwycięstwo nie jest celem. Przynajmniej to nietylkobramka. Ender goni za zrozumieniem, a to zrozumienie prowadzi do miłości.

Mieć empatię to naprawdę rozumieć kogoś, czego chce, w co wierzy. I to nie tylko w tej chwili, ale w ogóle.

Moim celem jako terapeuty jest pomóc parom zrozumieć tę koncepcję. Często przychodzą do mojego biura myśląc o sobie jako o wrogu. Są zakorzenieni we wzorcach kłótni, zdrady, pogardy, krytyki i defensywy – i naprawdę trudno im osiągnąć, a nawet szukać zrozumienia.

Przypominam im, że sposób myślenia wroga nie pomaga im uzyskać tego, czego chcą: zaufania, szacunku, zrozumienia, intymności. Te rzeczy są budowane poprzez zobowiązanie do wysłuchania nie tylko skargi, ale także marzenia osadzonego w konflikcie. To ciężka praca i czasami wymaga od ciebie bycia mistrzem taktyki, strategicznie wykorzystującym umiejętności zarządzania konfliktami. Częściej wymaga to zmiany sposobu myślenia z „wroga” na „partnera” w walce o twój związek.

Możesz być dyrektorem generalnym lub lekarzem. Może jesteś mężem, żoną lub rodzicem. Istnieje spora szansa, że ​​jesteś terapeutą. Zdecydowanie jesteś osobą. Kimkolwiek jesteś, założę się, że chcesz być w bezpiecznych, interesujących, życiodajnych związkach. Zachęcam do obsesji na punkcie empatii. Tak jest na lepsze.