Dostrzeżenie, zrozumienie i dotarcie do źródła naszych wyzwalaczy


Dostrzeżenie, zrozumienie i dotarcie do źródła naszych wyzwalaczy

„Nie mogę tego zrobić!” nasze dziecko jęczy robiąc kanapkę z masłem orzechowym i galaretką.


Kipiąc z wściekłości, zaczynamy krzyczeć bez zastanowienia.

Dlaczego reagujemy w ten sposób? Nasze dziecko po prostu ma problem z zrobieniem kanapki, ale jego narzekanie nas denerwuje i złości. Ich słowa lub ton głosu mogą przypominać nam coś z naszej przeszłości, być może z dzieciństwa; ten bodziec jest znany jako wyzwalacz.

Co to jest wyzwalacz?

Trener relacji Kyle Benson definiuje wyzwalacz jako „problem, który jest wrażliwy na nasze serce – zwykle coś z naszego dzieciństwa lub poprzedniego związku”. Wyzwalacze to emocjonalne „przyciski”, które wszyscy posiadamy, a kiedy te przyciski są wciskane, przypominają nam się wspomnienia lub sytuacje z przeszłości. To doświadczenie „wyzwala” w nas pewne uczucia i odpowiednio reagujemy.

Ten rodzaj reakcji jest zakorzeniony głęboko w podświadomości. Jak Mona DeKoven Fishbane zapewnia wKochać umysłem: neurobiologia i terapia par, „ciało migdałowate nieustannie skanuje w poszukiwaniu niebezpieczeństwa i uruchamia alarm po wykryciu zagrożenia; ten alarm wysyła wiadomości do całego ciała i mózgu, które wyzwalają zachowanie typu „walcz lub uciekaj”.


Kiedy zostajemy pobudzeni, wszystkie nasze zmysły są wyostrzone i przypomina nam się, świadomie lub podświadomie, o poprzednim wydarzeniu życiowym. Być może w tamtym wydarzeniu z przeszłości czuliśmy się zagrożeni lub zagrożeni. Nasze mózgi stają się podłączone do reagowania na te wyzwalacze, zwykle przewyższając logiczne, racjonalne myślenie i przechodząc od razu w warunkową reakcję „walcz lub uciekaj”.

Załóżmy na przykład, że nasi rodzice mieli wobec nas bardzo wysokie oczekiwania jako dzieci i skarcili nas, karali, a nawet dawali klapsy, gdy nie byliśmy w stanie ich spełnić. Kłopoty naszego dziecka z zrobieniem kanapki mogą nam przypominać o naszym własnym niesprostaniu tak wysokim oczekiwaniom, więc możemy zareagować na sytuację tak, jak kiedyś zrobili to nasi rodzice.


Jak zauważyć i zrozumieć wyzwalacze?

Istnieje wiele sposobów poruszania się w sytuacjach, które nas wyzwalają. Jednym ze sposobów jest zauważenie, kiedy reagujemy na coś w sposób, który wydaje się niewygodny lub niepotrzebnie obciążony ekstremalnymi emocjami. Na przykład możemy zdać sobie sprawę, że krzyczenie na nasze dziecko za narzekanie na zrobienie kanapki było przesadną reakcją, ponieważ później czuliśmy się okropnie. Kiedy tak się dzieje, posiadanie własnych reakcji, przeprosiny i poświęcenie czasu na ich dekonstrukcję może pomóc nam zrozumieć nasze wyzwalacze.

W tym przypadku możemy pamiętać, że pewnego dnia zmagaliśmy się z wiązaniem butów, przez co spóźniliśmy się do szkoły. Nasza matka lub ojciec, którzy teraz sami się spóźniają, krzyczeli na nas za to, że jesteśmy tak niekompetentni, bili nas w nogę i chwycili nasze buty, aby je związać, pozostawiając nas płaczących na podłodze i czujących się bezwartościowych. W tym przykładzie uczono nas, że nie możemy okazywać słabości ani niezdolności i musimy być silni, w przeciwnym razie zostaniemy ukarani, zawstydzeni lub fizycznie zranieni.


W teraźniejszości trudności naszego dziecka przywołują ten traumatyczny incydent z naszego dzieciństwa, nawet jeśli początkowo nie jesteśmy tego świadomi. Ale uświadomienie sobie tego wyzwalacza jest pierwszym krokiem do wyjścia poza niego. Kiedy staniesz się świadomy wyzwalacza, możesz to przyznać, zrozumieć głębsze rozumowanie za nim i zareagować spokojnie i racjonalnie, gdy następnym razem poczujesz się wyzwalany.

Kiedy ćwiczymy zauważanie i rozumienie naszych nadmiernych reakcji, stajemy się bardziej dostrojeni do wyzwalaczy, które spowodowały w nas te reakcje. A kiedy stajemy się bardziej dostrojeni, możemy zacząć pracować nad staniem się bardziej świadomym tego, dlaczego zareagowaliśmy tak, jak to zrobiliśmy.

Zarządzanie wyzwalaczami poprzez praktykowanie uważności

Innym skutecznym sposobem na zrozumienie i zarządzanie naszymi wyzwalaczami jest ćwiczenie uważności. Kiedy pozwalamy sobie na refleksję i medytację, możemy zacząć obiektywnie obserwować nasze myśli i uczucia, co pozwala nam wyczuć, kiedy jesteśmy pobudzeni i zrozumieć dlaczego. Jeśli zachowamy poczucie uważności, co wymaga praktyki, możemy oderwać się od takich wyzwalaczy, gdy się pojawiają, a zamiast tego zwrócić się w kierunku reagowania na nasze wyzwalacze, pozostając spokojnym, zamyślonym i obecnym.

Kiedy zaczęliśmy rozumieć wyzwalacze, które pojawiły się w naszym własnym dzieciństwie i jak nasze dziecko, sfrustrowane zrobieniem kanapki, naciskało nasze „przyciski”, możemy odpowiedzieć, przepraszając za przesadną reakcję, starając się zrozumieć, dlaczego jest zdenerwowane i oferując pomóc im. Ta metoda zarządzania wyzwalaczami pomoże ci reagować spokojnie i spokojnie, dając ci możliwość podejmowania codziennych wyzwań z opanowaniem, jednocześnie nie pozwalając, by przeszłość dyktowała twoje reakcje.